**Drukuj**
**Kategoria: Publikacje**
**Odsłony: 12912**

W listopadzie 1943 Delegat Rządu wydał odezwę do ludności ziem wschodnich oraz nakazał tajnej administracji występowanie wobec Armii Czerwonej w charakterze gospodarzy terenu ? przedstawicieli rządu polskiego. W tym samym czasie dowódca AK  Bór ?Komorowski wydał rozkaz rozpoczęcia akcji ?Burza? na Kresach Wschodnich. 4 stycznia 1944, w okolicach Sarn na Wołyniu, Armia Czerwona przekracza granicę II Rzeczypospolitej.  W tej sytuacji komendant Okręgu Wołyń AK - płk Kazimierz Bąbiński ps. ?Luboń? 15 stycznia 1944 r. wydał rozkaz rozpoczęcia ?Burzy?. W dniu 28 stycznia 1944 r. na odprawie oficerów sztabu w miejscowości Suszybaba podjęto decyzję powołania do  życia przedwojennej 27 Dywizję Piechoty, którą wkrótce nazwano 27 Wołyńską Dywizją Piechoty AK. Tak w telegraficznym skrócie można by zaprezentować początek akcji ?Burza? na Kresach. Warto jednak zapoznać się z tematem szerzej. Prof. Władysław Filar, żołnierz i historyk opisuje przebieg mobilizacji oddziałów konspiracyjnych i formowanie się 27 WDP AK. Poniżej zamieszczamy  fragment opracowania z tym związany. Wołyń stał się bezpośrednim zapleczem frontu niemieckiego, przybywało tu coraz więcej wojsk i jednostek logistycznych, rozpoczęła się ewakuacja administracji niemieckiej. Ludność polska zgromadzona w miastach, a szczególnie młodzież, narażona była na wywóz na przymusowe roboty do Niemiec.  Groziło to zerwaniem planów mobilizacyjnych Okręgu związanych z przygotowaniami do powstania przeciw okupantowi. W tej sytuacji komendant Okręgu AK Wołyń zdecydował się na rozpoczęcie realizacji planu ?Burza?. Inspektorom rejonowym wydany został rozkaz nakazujący mobilizację oddziałów konspiracyjnych AK i skierowanie ich do rejonu koncentracji w zachodniej części Wołynia. Granice tego rejonu przebiegały: na północy ? wzdłuż linii kolejowej Hołoby, Kowel, Luboml, Dorohusk; na zachodzie ? wzdłuż prawego brzegu rz. Bug; na południu ? wzdłuż skraju lasów od Kisielina do Włodzimierza Wołyńskiego, a następnie wzdłuż szosy Włodzimierz Wołyński, Uściług; na wschodzie ? wzdłuż linii kolejowej Kowel, Łuck i lewego brzegu rz. Stochód aż do jej źródeł.  Na miejsca zbiórki oddziałów wyznaczono rejon samoobrony polskiej w Zasmykach, położony na południe od Kowla oraz rejon samoobrony w Bielinie, położony na północ od Włodzimierza Wołyńskiego.

W rejonach tych już od połowy 1943 r. istniała samoobrona oraz działały lotne oddziały partyzanckie ?Jastrzębia?, ?Sokoła?, ?Piotrusia? i ?Korda?, wspierające samoobronę. Mobilizacja oddziałów konspiracyjnych rozpoczęła się najwcześniej w inspektoratach najdalej wysuniętych na wschód: sarneńskim, kostopolskim, rówieńskim i dubieńskim. Do tych inspektoratów rozkaz o koncentracji oddziałów przekazany został już na początku grudnia 1943 r. Dla inspektoratów położonych w centralnej i zachodniej części Wołynia rozkaz mobilizacyjny komendanta Okręgu wydany został 15 stycznia 1944 r. Począwszy od 16 stycznia do wyznaczonych punktów zbiórki w Zasmykach i Bielinie przybywały liczne grupy młodzieży. Ze zmobilizowanych żołnierzy konspiracji i członków samoobrony formowano oddziały wojskowe i łączono je z oddziałami partyzanckimi, które działały już w terenie. Do rejonu koncentracji  ściągnięto batalion policji pomocniczej z Maciejowa, będący pozornie na służbie u Niemców. Przejście batalionu do lasu z pełnym uzbrojeniem i taborami przygotowała i zorganizowała w nocy z 20 na 21 stycznia 1944 r. grupa konspiracyjna działająca w batalionie od początku jego utworzenia. W ten sposób szeregi oddziałów w rejonie Zasmyk zasilone zostały 450 dobrze uzbrojonymi żołnierzami. W wyniku mobilizacji, w rejonie na południe od Kowla utworzono zgrupowanie p.k. ?Gromada?, w skład którego weszły  następujące oddziały:  por. Władysława Czermińskiego ?Jastrzębia? w sile około 400 ludzi, stacjonujący we wsi Suszybaba; por. Michała Fijałki ?Sokoła?  w sile około 420 ludzi, kwaterujący we wsi Suszybaba; por. Zbigniewa Twardego ?Trzaski?, w skład którego wszedł oddział konspiracyjny ?Błyskawica? z Kowla oraz oddziały samoobrony z Zielonej, Zasmyk i Dąbrowy (oddział liczył około 400 ludzi); por. Walerego Krokaya ?Siwego?, składający się z oddziałów konspiracyjnych ?Grom? i ?Zawierucha? z Kowla oraz oddziałów samoobrony z Lublatyna, Janówki, Stanisławówki i Radomli (stan oddziału około 380 ludzi). Do zgrupowania ?Gromada? włączono również oddział por. Kazimierza Filipowicza ?Korda?, który działał od sierpnia 1943r. w rejonie na południe od Lubomla jako oddział specjalnego przeznaczenia (dla utrzymywania łączności z Komendą Główną AK), liczący około 320 ludzi oraz oddział ppor. Stanisława Witamborskiego ?Małego?, liczący około 40 ludzi, który od listopada 1943 r. stacjonował w Bindudze i Bystrakach, stanowiąc kompanię przeprawową na rz. Bug. Dowódcą zgrupowania ?Gromada? mianowany został mjr Jan Szatowski  ps. ?Kowal?, ?Zagończyk?. Dowództwo zgrupowania początkowo mieściło się w Kupiczowie, a następnie przeniesione zostało do wsi Suszybaba. Z chwilą ogłoszenia mobilizacji do Kupiczowa przeniosło się z Kowla dowództwo Okręgu AK Wołyń, przemianowane na dowództwo 27 Wołyńskiej Dywizji Piechoty AK. Na skutek bombardowań Kupiczowa dowództwo dywizji zmieniło miejsce postoju i rozmieściło się również we wsi Suszybaba. Równolegle z organizacją oddziałów liniowych przystąpiono do organizowania odpowiedniego zaplecza dla powstającego związku taktycznego. W oparciu o samoobronę w Zasmykach oraz oddziały ?Jastrzębia? i ?Sokoła? utworzono zalążki służby łączności, saperów, zwiadu taktycznego, służby zdrowia i kwatermistrzostwa. W szkole podoficerskiej zorganizowanej w Peresiece szkolono kadry dla potrzeb oddziałów. W Kupiczowie prowadzono kurs sanitariuszek i tworzono zalążek szpitala polowego. Od stycznia 1944 r. nastąpił szybki rozwój zaplecza gospodarczego: powstały  pracownie szewskie, krawieckie, rusznikarskie, siodlarskie; uruchomiono młyny i wiatraki, piekarnie i palarnie kawy zbożowej, rzeźnie i masarnie. Zorganizowane w ten sposób zaplecze zabezpieczało bieżące potrzeby oddziałów, a także pozwoliło na gromadzenie zapasów w przewidywaniu przyszłych działań zbrojnych. W rejonie polskiej samoobrony w Bielinie, położonym na północ od Włodzimierza Wołyńskiego, mobilizacja i koncentracja oddziałów przebiegała podobnie jak w rejonie Kowla. Rejon wyznaczony na koncentrację oddziałów obejmował następujące miejscowości: Bielin, Sieliski, Spaszczyznę, Aleksandrówkę, Marianówkę, Wodzinek, w których od jesieni 1943 r. działała samoobrona wspierana przez oddział partyzancki ppor. Władysława Cieślińskiego ?Piotrusia?. Zgodnie z rozkazem mobilizacyjnym, od 16 stycznia  1944 r. do rejonu Bielina napływały liczne grupy młodzieży z konspiracji oraz  żołnierze z placówek samoobrony, którzy na wezwanie komendanta  obwodu włodzimierskiego przeszły z bronią do dyspozycji polskiego dowództwa. Do wyznaczonych rejonów zbiórki przybyły: 30 osób z placówki samoobrony w Werbie pod dowództwem sierż. Józefa Sondaja ps. ?Wielki?, 30 osób z placówki w Nowosiółkach pod dowództwem ppor. Bronisława Bydychaja ps. ?Czech?, 20 osób z placówki w Falemiczach, 40 osób  z placówki we Włodzimierzówce, 40 osób pod dowództwem ppor. Stanisława Jaśkowskiego ps. ?Lis? z Chobułtowa, 45 osób z placówki w Suchodołach pod dowództwem pchor. Tadeusza Turzenieckiego, 40 osób z Włodzimierza Wołyńskiego, 20-osobowa grupa ochrony kolei i grupa 15 strażników więziennych dowodzona przez Rudnickiego. Wszystkie grupy przybyły w pełnym uzbrojeniu. Z przybyłych na koncentrację  żołnierzy konspiracji i samoobrony, w rejonie na północ od Włodzimierza Wołyńskiego utworzono zgrupowanie p.k. ?Osnowa?, w skład którego włączono następujące oddziały: oddział ppor. Władysława Cieślińskiego ?Piotrusia? w sile około 120 ludzi, stacjonujący początkowo w Liskach a później w Sieliskach; oddział ppor. Jerzego Krasowskiego ?Lecha?, zorganizowany z  żołnierzy konspiracyjnych grup samoobrony przybyłych z Chobułtowa i Suchodołów, liczący około 130 ludzi, zakwaterowany w Sieliskach; ppor. Longina Dąbka-Dębickiego ?Jarosława?, składający się z grup przybyłych z Nowosiółek, Falemicz, Włodzimierzówki  oraz ochotników z konspiracji, liczący około 120 ludzi; pluton  żandarmerii wachm. Jana Kosikowskiego ?Sawy?, liczący około 20 ludzi. Niezależnie od tego dowództwu zgrupowania ?Osnowa? podporządkowano placówki samoobrony w Karczunku, Edwardpolu, Worczynie, Spaszczyźnie, Ochnówce i Stasinie, liczące po 15-20 ludzi. Zorganizowane w ten sposób zgrupowanie ?Osnowa? składało się początkowo z samodzielnych kompanii, licząc w sumie około 700 ludzi. Na dowódcę zgrupowania ?Osnowa? wyznaczony został por. Sylwester Brokowski ?Bogoria?, ?Biały?. Przy pomocy konspiracji we Włodzimierzu Wołyńskim i miejscowej ludności, podobnie jak w zgrupowaniu ?Gromada?, przystąpiono do organizowania zaplecza gospodarczego pracującego na potrzeby bieżące wojska oraz zajmujące się gromadzeniem niezbędnych zapasów do przyszłych działań bojowych. W tym celu powstały odpowiednie komórki kwatermistrzowskie oraz zalążki szpitala polowego w Bielinie. Wykorzystując zgromadzony sprzęt i materiały w konspiracji, chor. Antoni Wacławski ?Kam? rozpoczął organizowanie służby łączności, a wachm. Dominik Demczuk ?Ryś? zorganizował zwiad konny zgrupowania. Do rejonu koncentracji przybyły również niektóre oddziały ze wschodnich powiatów Wołynia. W połowie grudnia 1943r. dowódca oddziału partyzanckiego ?Łuna?, który w tym czasie współdziałał z polską bazą samoobrony w Pańskiej Dolinie, otrzymał rozkaz nakazujący udanie się do rejonu Kowla na koncentrację sił Okręgu. Przed wymarszem z Pańskiej Doliny oddział stoczył w dniu 20 grudnia 1943 r. całodzienny bój z Niemcami, którzy niespodziewanie pojawili się w rejonie bazy. Po wycofaniu się do lasu oddział wyruszył w kierunku Kowla. Droga wiodła przez Podliście nad Styrem, Aleksandrówkę, Ozdeniże, Czarne Łozy, Witoniż nad górnym Stochodem. Były to tereny opanowane przez oddziały UPA, stąd też polski oddział na swojej drodze przemarszu musiał stoczyć szereg potyczek z placówkami ukraińskich nacjonalistów. Do większej potyczki doszło w dniu 23 grudnia 1943 r. we  wsi Witoniż, gdzie oddział ?Łuna? w ponad dwugodzinnym boju rozbił i rozproszył duży oddział UPA. W godzinach popołudniowych 23 grudnia oddział osiągnął miejscowość Dąbrowa, gdzie znajdowała się placówka polskiej samoobrony, a następnie skierował się na nocleg do wsi Peresieka. W dniu 24 grudnia 1943r. dowódca por. Zygmunt Kulczycki ?Olgierd? zameldował w Kupiczowie przybycie oddziału ?Łuna?, liczącego około 170 ludzi. Zaraz po przybyciu, bo już następnego dnia , oddział uczestniczył w odparciu groźnego ataku oddziałów UPA w rejonie Litynia. 2 stycznia 1944 r. oddział przeszedł z Kupiczowa do Litynia, a po kilku dniach skierowany został do Jezierzan, stanowiąc odwód garnizonu Kupiczów. W połowie stycznia do oddziału  dołączyła druga kompania ?Łuny? zorganizowana przez Romualda Górnickiego ?Remusa? w Antonówce koło Łucka. Napływali także nowi ochotnicy z terenu i wkrótce oddział ?Łuna? osiągnął stan około 450 ludzi. Do składu 27 Wołyńskiej Dywizji Piechoty AK został włączony jako I batalion 24 pp. Działający na Zasłuczu w rejonie Starej Huty oddział partyzancki kpt. Władysława Kochańskiego ?Bomby?, ?Wujka? liczący ponad 500 ludzi, tak jak i inne oddziały partyzanckie AK, otrzymał rozkaz stawienia się na koncentrację. Wymarsz oddziału nastąpił 29 listopada 1943 r. w kierunku Rudni Lwa, z zamiarem przejścia przez tory kolejowe na linii Sarny - Rokitno, a następnie idąc szerokim łukiem przez powiat sarneński, osiągnięcia rejonu koncentracji pod Kowlem. Linii kolejowej nie udało się przekroczyć. Biegła ona pośród bagien i przejazd, który był jedynym miejscem możliwym do przebycia, był otoczony bunkrami i silnie broniony przez Niemców.  Po wymianie ognia oddział wycofał się do Rudni Lwa, gdzie 7 grudnia 1943 r. stoczył ciężki bój z dużym oddziałem UPA, który zaatakował oddział polski przygotowujący się do dalszego marszu. Po nieudanym przejściu przez tory kolejowe zdecydowano wrócić do Starej Huty, mając przy tym nadzieję wyprowadzenia do ?lasu? batalionu policji polskiej z Kostopola, z którym nawiązano kontakty. W dniu 21 grudnia 1943 r. oddział zatrzymał się w kolonii Peresieka. W tym czasie w pobliskiej Bronisławówce kwaterował oddział partyzantki sowieckiej NKWD gen. Naumowa. Na zaproszenie gen. Naumowa do Bronisławówki udał się kpt. Władysław Kochański wraz z 4 oficerami oraz 13 podoficerami i szeregowymi ze zwiadu konnego i ochrony sztabu. Po rozmowach w  sztabie oddziału sowieckiego zaproponowano wspólną kolację w Zawołoczu. Tam wszyscy zostali podstępnie rozbrojeni, 11 z nich zastrzelono, a pozostałych z kpt. Władysławem Kochańskim ?Bombą? przewieziono za linię frontu i przekazano władzom sowieckim. Wydarzenie to spowodowało duże zamieszanie w oddziale, wielu żołnierzy opuściło jego szeregi. Pozostawiony przy oddziale dowódca kompanii ppor. Feliks Szczepaniak ?Słucki?, który pod nieobecność kpt. ?Bomby? dowodził oddziałem, zebrał resztę ludzi (około 220) i pośpiesznym marszem wyruszył w dalszą drogę na koncentrację. W nocy z 22 na 23 grudnia 1943 r oddział przekroczył po lodzie rz. Słucz we wsi Czudel, ominął stację kolejową Niemowicze, skąd został ostrzelany przez załogę węgierską, i w wigilię Bożego Narodzenia przybył do osady Folwark-Osty pod Sarnami. Po krótkim odpoczynku 27 grudnia 1943 r. oddział podjął dalszy marsz przez Horodziec nad Horyniem, Wyrkę, Borsuki, Wilcze, Łopateń, Kłobuszyn osiągając w dniu 30 grudnia 1943 r. Zofiówkę. Przebywając w rejonie bazy samoobrony polskiej w Przebrażu, rozmieścił się w kolonii Zagajnik (około 4 km od Przebraża) włączając się czynnie do obrony zgromadzonej tam ludności polskiej. W dniu 21 stycznia 1944 r. oddział wyruszył do rejonu koncentracji, przekroczył rz. Styr i Stochód i przechodząc przez Oleszkowice, Stanisławówkę, Wiszenki, Janówkę, Słobodarkę, Perespę, Dorosin, Szczurzyn i Witoniż, w dniu 26 stycznia 1944 r. dotarł do wsi Majdan, osiągając cel marszu. W związku ze stwierdzonymi zachorowaniami na tyfus, oddział skierowano do wsi Nyry koło Kupiczowa. Po odbyciu kwarantanny przeszedł w dniu  5 lutego 1944 r. na kwatery do wsi Rzewuszki. Zorganizowany w rejonie Ostroga przez por. Franciszka Pukackiego ps. ?Gzyms? oddział partyzancki, liczący około 60 ludzi, wyruszył na koncentrację do rejonu Kowla w dniu 6 stycznia 1944 r. Etapowym punktem była baza samoobrony polskiej w Pańskiej Dolinie. Droga marszu prowadziła przez tereny opanowane przez oddziały UPA, których  liczne placówki znajdowały się w Dermaniu, Moszczenicy, Hajkach i Sadach. Klucząc między wrogimi placówkami, w dniu 11 stycznia 1944 r. oddział został okrążony w miejscowości Sady Małe przez znaczne siły UPA. W nocy z 11 na12 stycznia oddział zaskakującym uderzeniem wyrwał się z okrążenia i w następnym dniu osiągnął Pańską Dolinę. Tu por. Franciszek Pukacki zatrzymał się, aby dać odpoczynek ludziom, uzupełnić ekwipunek, a także przejąć pod swoją komendę żołnierzy konspiracyjnych przybywających z rejonu Zdołbunowa i Równego. Czas pobytu w Pańskiej Dolinie wykorzystano na szkolenie bojowe, przygotowując w ten sposób ludzi do przyszłych działań. Na początku lutego do Pańskiej Doliny dotarły frontowe oddziały Armii Czerwonej. Nie powstrzymało to marszu oddziału ?Gzymsa? na koncentrację. W dniu 11 lutego 1944 r. oddział wyruszył z Pańskiej Doliny, kierując się za linię frontu do rejonu Kowla. Po przeprawieniu się przez rz. Ikwę i Styr w rejonie Targowicy oddział maszerując przez Czarnków, Nieświcz, Hurzwin osiągnął w dniu 13 lutego Zaturce i zatrzymał się na krótki odpoczynek na kwaterach w pobliskiej kolonii Lipnik. W dniu 15 lutego, po rozpoznaniu marszruty, oddział kontynuował marsz przechodząc przez Kisielin, Twerdyń, Świnarzyn i 16 lutego przybył do Kupiczowa. Oddział  przyprowadzony przez por. Franciszka Pukackiego ?Gzymsa?, w liczbie 84 ludzi (w tym: 1 oficer, 10 podchorążych i podoficerów, 69 szeregowych, 3 sanitariuszki  i 1 harcerz ), skierowany został do Ossy, gdzie mieściło się dowództwo dywizji i po połączeniu go z oddziałem ?Bomby? utworzono I batalion45 pp pod dowództwem ?Gzymsa?. Wyniki mobilizacji nie były w pełni zadawalające. Tylko Inspektorat Rejonowy AK Kowel oraz Obwód AK Włodzimierz Wołyński zmobilizowały i wyprowadziły do rejonu koncentracji prawie całość oddziałów konspiracyjnych. Zawiodły nadzieje związane z obwodami AK Kiwerce, Łuck, Równe i Horochów, gdyż szybkie nadejście frontu wschodniego i trwające tam działania bojowe uniemożliwiły wyprowadzenie sił konspiracyjnych do rejonu koncentracji. Wojska sowieckie do połowy lutego 1944 r. opanowały teren od dawnej granicy polsko-sowieckiej do rz. Styr i Stochód. Z  wkraczającymi frontowymi oddziałami sowieckimi nasze oddziały nawiązały lokalne porozumienia dotyczące współdziałania i wymiany informacji o nieprzyjacielu. Na przykład, w Ostrogu i Kostopolu, polskie oddziały partyzanckie udzieliły wydatnej pomocy oddziałom sowieckim w walce z Niemcami. Oddziały sowieckie pierwszego rzutu nie stosowały  żadnych represji w stosunku do ludności polskiej. Zdarzały się nieliczne wypadki rabunku butów, ubrania,  żywności i koni. Sytuacja uległa zmianie, kiedy z dalszymi rzutami przybyły jednostki NKWD. Rozpoczęto rozbrajanie polskich oddziałów partyzanckich i placówek samoobrony, nastąpiły liczne aresztowania członków konspiracji. W dniu 9 marca 1944 r. w Rożyszczach rozstrzelano komendanta placówki samoobrony i 3 ludzi, około 20 aresztowano i wywieziono do Łucka. W Przebrażu, Rożyszczach, Antonówce, Torczynie, Zaturcach rozbrojono oddziały samoobrony, część ludzi aresztowano. Na zajętych terenach ogłoszona została mobilizacja mężczyzn w wieku od 18 do 55 lat obejmująca Polaków, Ukraińców, Czechów i  Żydów. Przeprowadzenie mobilizacji polegało na rozwieszeniu ogłoszeń mobilizacyjnych, wezwaniach imiennych i łapankach na ulicach. W styczniu i lutym 1944 r. mobilizacją objęto Kostopol, Sarny, Ostróg, Równe, Zdołbunów, Łuck i Rożyszcze. Poborowych wywożono transportami na wschód. Na terenie Równego i Łucka oficerowie armii Berlinga przeprowadzali ochotniczy zaciąg do wojska, z czego skorzystali Polacy chcąc uniknąć wcielenia do armii sowieckiej. Wszystko to uniemożliwiło mobilizację sił konspiracyjnych inspektoratów rejonowych AK w Łucku, Dubnie i Równem. Dowódcy niektórych ośrodków konspiracyjnych, w tej sytuacji, odmówili wykonania rozkazów mobilizacyjnych wydanych przez inspektorów. Nie mógł wykonać w pełni rozkazu mobilizacyjnego komendanta Okręgu Wołyńskiego AK, inspektor rejonowy w Łucku kpt. Leopold  Świkła ps. ?Adam?. W dniu 22 stycznia 1944 r. przybył on do dowództwa Okręgu w m. Suszybaba i zameldował płk. ?Luboniowi?,  że oprócz sił konspiracyjnych obwodu włodzimierskiego i batalionu ?Krwawa Łuna? skierowanych na koncentrację nie może więcej sił zmobilizować. Płk ?Luboń? nie przyjął tego meldunku i zareagował bardzo emocjonalnie, nakazując kpt. ?Adamowi? powrót do Łucka i zmobilizowania wszystkich sił będących jeszcze do dyspozycji inspektora. Taka reakcja komendanta Okręgu wynikała z tego, iż liczono się z możliwością utworzenia z sił Okręgu wielkiej jednostki w sile korpusu liczącego około 28-30 tysięcy ludzi. Meldunek kpt. ?Adama? przekreślał te możliwości, bowiem siły konspiracyjne inspektoratu kowelskiego i obwodu włodzimierskiego stanowiły tylko około 21% ogólnego stanu sił Okręgu Wołyńskiego AK. Ale rozkazu wydanego zbyt pochopnie przez komendanta Okręgu kpt. Leopold Świkła ?Adam? nie był w stanie wykonać. Po przybyciu do Łucka starał się zmobilizować tych, którzy jeszcze nie zostali aresztowani przez NKWD. Jednak warunki, w jakich przyszło mu działać stanowiły przeszkodę nie do pokonania. Zdołał tylko zebrać wokół siebie kilkanaście osób, z którymi 26 marca 1944 r. wyruszył do rejonu koncentracji 27 WDP AK. 29 marca1944 r. w pobliżu stacji kolejowej Hołoby cała grupa została aresztowana przez patrol NKWD. Również w innych obwodach wschodniego i  środkowego Wołynia wystąpiły trudności w zmobilizowaniu sił konspiracyjnych i przejściu do rejonu koncentracji w zachodniej części Wołynia. W styczniu 1944 r. ppor. Jan Garczyński ps. ?Lama?, dowódca odcinka ?Koło? w Rożyszczach, wchodzącego w skład obwodu AK Kiwerce (kryptonim ?Łąka?), otrzymał rozkaz stawienia się z oddziałem w rejonie koncentracji sił Okręgu. Zmobilizowany kilkadziesiąt osobowy oddział wyruszył w drogę ale wskutek pościgu Niemców za oddziałem oraz braku łączności z dowództwem obwodu, oddział został rozformowany. Dowództwo Obwodu AK Kiwerce przeprowadziło mobilizację  żołnierzy konspiracji AK także w pozostałych pięciu odcinkach. Utworzono z nich oddział składający się z dwóch szkieletowych kompanii, liczący kilkudziesięciu uzbrojonych ludzi. Oddział powyższy stacjonował na uroczysku ?Berezowy Gród? w lasach między Rafałówką i Przebrażem. W połowie stycznia 1944 r. silny zagon kawalerii wojsk sowieckich przerwał się przez linię frontu i zajął ten teren, co uniemożliwiło odejście oddziału na koncentrację. Podobna sytuacja zaistniała w Obwodzie AK Równe (kryptonim ?Błysk?). W mieście Równem zorganizowano trzy kompanie konspiracyjne, każda po cztery plutony, w sumie około 500 ludzi. Poszczególne kompanie formowane były w następujących rejonach: 1 kompania pod dowództwem ppor. Stanisława Walczaka ps. ?Lotnik? w  śródmieściu i dzielnicy Grabnik; 2 kompania dowodzona przez ppor. Wacława Klemczaka ps. ?Blondyn? w dzielnicy Wola; 3 kompania pod dowództwem chor. Kornela Lewandowskiego ps. ?Lew? w dzielnicy Cegielnia-Koszary. Niezależnie od tego na terenie powiatu rówieńskiego zorganizowano dziesięć plutonów konspiracyjnych liczących w sumie około 400  żołnierzy AK. Obejmowały one następujące miejscowości: Aleksandrię, Hoszczę, Klewań, Korzec, Międzyrzec, Tuczyn,  Żytyń i Lubomirkę. W północnej części Obwodu rówieńskiego, w kierunku na Sarny, Olesk i Owłócz działał oddział wywiadowczo-dywersyjny dowodzony przez Witolda Kuczyńskiego ps. ?Szary?. W związku ze stosunkowo wczesnym zajęciem tych terenów przez regularne jednostki Armii Sowieckiej,  żadna ze zorganizowanych grup zbrojnych nie mogła przybyć na koncentrację sił Okręgu. Inny los spotkał kompanię konspiracyjną zorganizowaną na terenie Obwodu AK Horochów (kryptonim ?Łom?).Na skutek braku łączności z ośrodkami dyspozycyjnymi AK w Łucku i we Lwowie, kompania nie udała się na koncentrację. Znaczna jej część pod dowództwem Simbierowicza ps. ?Tadzio? przeszła na Lubelszczyznę. Niektóre grupy zbrojne włączone zostały do oddziałów partyzantki sowieckiej. Na przykład, oddział Władysława Dytkowskiego ps. ?Dęboróg? nie dotarł do oddziału ?Bomby?.  Ścigany przez Niemców dołączył do polsko-sowieckiej brygady partyzanckiej im. Wandy Wasilewskiej, dowodzonej przez S. Szelesta. Również oddział polskiej partyzantki zorganizowany w rejonie Klewania dołączył 29 stycznia 1944 r. do polsko-ukraińskiego oddziału partyzanckiego kpt. Mikołaja Kunickiego ?Muchy?. We wschodnich powiatach Wołynia pozostały znaczne  siły polskiej samoobrony, które do końca broniły ludność polską przed ukraińskimi nacjonalistami. Oddziały samoobrony, jako umiejscowione w konkretnych bazach lub ośrodkach, nie stanowiły w pełni dyspozycyjnego elementu w rękach komendanta Okręgu. Z licznych baz polskiej samoobrony, w których schroniły się tysiące Polaków, nie można było skierować do rejonu koncentracji całości sił konspiracyjnych, gdyż groziło to zniszczeniem baz. Na koncentrację wyszły tylko nieliczne grupy  żołnierzy konspiracyjnych, a każde próby wydzielenia większych sił, spotykały się ze zdecydowanym sprzeciwem i odmową ze strony kierownictwa miejscowej samoobrony oraz zgromadzonej tam ludności polskiej. Większość z nich później wstąpiła do Ludowego Wojska Polskiego i w jego szeregach walczyła do zakończenia wojny. W wyniku mobilizacji i koncentracji sił zbrojnych  Okręgu AK Wołyń, postawiono pod bronią ponad 6,5 tys.  żołnierzy, gotowych do podjęcia działań bojowych przeciwko Niemcom. Ponadto około 600  żołnierzy AK pozostało na placówkach samoobrony. Około 2500-3500  żołnierzy konspiracyjnych, z różnych przyczyn, nie dotarło do rejonu koncentracji.

 

Źródło: Władysław Filar: DZIAŁANIA 27 WOŁYŃSKIEJ DYWIZJI PIECHOTY ARMII KRAJOWEJ

http://armiakrajowa.home.pl/pdf/27wdpak_cz1.pdf

**Konsola diagnostyczna Joomla!**

**Sesja**

**Informacje o wydajności**

**Użycie pamięci**

**Zapytania do bazy danych**

**Pliki językowe z błędami**

**Wczytane pliki języka**

**Nieprzetłumaczone frazy języka**